FOTO: W roku 1953 prezydent USA – D. D. Eisenhower przymuje delegację Bractwa Muzułmańskiego pod przewodnictwem Saïda Ramadana.

(przekład automatyczny)

Renovatio 21 publikuje za uprzejmą zgodą autora Williama F. Engdahla szósty rozdział jego książki The Lost Hegemon – Whom the Gods Would Destroy… (“Zaginiony Hegemon: Kogo chcieliby zniszczyć Bogowie”). Zrozumienie początków Bractwa Muzułmańskiego – prototypowego ruchu całego współczesnego islamizmu, terrorystycznego lub innego – jest bardziej potrzebne niż kiedykolwiek: Hamas, organizacja kontrolująca Strefę Gazy, narodziła się podczas pierwszej Intifady jako palestyński oddział operacyjny Bractwa Muzułmańskiego w obozach dla uchodźców. Bractwo było już obecne w Strefie Gazy pod koniec lat sześćdziesiątych XX wieku, a po różnych przekształceniach poprzez stowarzyszenia islamskie stało się w 1987 r. bojowym ramieniem Hamasu. W 2017 roku Hamas zdystansował się od Bractwa Muzułmańskiego. Nie wiemy jednak, ile z omawianych w tym tekście powiązań między islamizmem a Zachodem jest nadal aktywnych.

Od Monachium po radzieckie stepy: CIA odkrywa Bractwo Muzułmańskie

«Połączenie ultrakonserwatywnego saudyjskiego islamu wahhabickiego z fanatycznym aktywizmem politycznym Bractwa Muzułmańskiego było śmiertelną i bardzo przebiegłą kombinacją, która nigdy nie straciła z oczu celu, jakim było zbudowanie nowego globalnego islamskiego kalifatu, który stałby się religią światową. Sojusz Bractwa z saudyjskim wahhabizmem trwał od wczesnych lat pięćdziesiątych przez ponad siedemdziesiąt lat». F. William Engdahl

Fatalne ugrupowanie w Monachium

Koniec II wojny światowej i klęska nazistowskich Niemiec bynajmniej nie oznaczały końca wpływowego kręgu nazistów, którzy spędzili wojnę współpracując z Wielkim Muftim Al-Husseinim i Bractwem Muzułmańskim Al-Banny. Jak na ironię, głęboko katolickie Monachium stało się centrum kadry Islamskiego Dżihadu przegrupowanej przez Gerharda von Mende, który kierował wojennym Ostministerium, ministerstwem okupowanych terytoriów wschodnich.

W chaosie i załamaniu porządku ostatnich dni wojny, von Mende zdołał sprawić, że wielu z jego szanowanych islamskich kadr, którzy walczyli u boku Wehrmachtu przeciwko ich sowieckim władcom podczas wojny, zostało schwytanych na amerykańskich, brytyjskich lub francuskich obszarach tego, co stało się Republiką Federalną (Zachodnich) Niemiec w 1948 roku. Wiedział, że schwytanie przez Sowietów oznaczało pewną śmierć. Jego dżihadyści byli jego kartą przetargową do rozpoczęcia nowej kariery dla byłego wroga, Zachodu.

Sowieccy wygnańcy koncentrowali się w Monachium, w południowych Niemczech, z etnicznych tureckich regionów Tatarstanu, Uzbekistanu, Czeczenii i innych muzułmańskich terytoriów Związku Radzieckiego. Było to bractwo zgorzkniałych antykomunistycznych weteranów wojennych, ale bardzo dziwnego rodzaju. (1)

Podczas gdy von Mende pracował nad zjednoczeniem swoich muzułmańskich przyjaciół w Bawarii, gdzie amerykańskie wojsko sprawowało kontrolę, nowo utworzona Centralna Agencja Wywiadowcza próbowała zbudować nową zdolność propagandową do nadawania amerykańskiej propagandy w Związku Radzieckim. Ostatecznie nazwano ją Radio Liberty, a jej siostrzane ramię propagandowe nazwano Radio Wolna Europa.

Muzułmanie Von Mende’go mieli odegrać kluczową rolę w operacjach propagandowych CIA z Monachium.

Rockefellerowie dołączają do krucjaty Billy’ego Grahama
Na początku lat pięćdziesiątych XX wieku zimna wojna między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim była w pełnym rozkwicie. Obie strony wykorzystywały propagandę, aby przekonać neutralne kraje trzecie do opowiedzenia się po stronie amerykańskiego kapitalizmu i wolnej przedsiębiorczości lub sowieckiego komunizmu.

Wkrótce rodzina Rockefellerów, najbardziej wpływowa rodzina w amerykańskim establishmencie, która wyłoniła się po II wojnie światowej, wraz z nowo utworzoną CIA, zdecydowała, że chrześcijański fundamentalizm może zostać wykorzystany jako narzędzie pomagające demonizować sowiecki komunizm w oczach zwykłych praktykujących Amerykanów.

Abraham Vereide, norwesko-amerykański pastor ewangelicki, oprócz innych wyczynów, twierdził, że jest odpowiedzialny za nawrócenie byłego nazistowskiego oficera SS, księcia Bernharda z Holandii, na Chrystusa na początku lat pięćdziesiątych. Mniej więcej w tym samym czasie Bernhard został nominalnym założycielem spotkań anglo-amerykańskiej Grupy Bilderberg. Vereide odegrał kluczową rolę w upolitycznieniu grup chrześcijańskich w okresie zimnej wojny.

Vereide i Frank Buchman, założyciel Ruchu Oksfordzkiego, który miał wpływ na “reedukację” Niemiec po 1945 roku, wspólnie zapewnili sponsoring czegoś, co nazwali ruchem Prayer Breakfast. Ich modlitwy i śniadania były bardzo polityczne. Obaj mężczyźni wkrótce założyli Fellowship House w Waszyngtonie, DC, jako “centrum usług duchowych” dla członków Kongresu.

Pod koniec lat czterdziestych Vereide miał około jednej trzeciej całego Kongresu Stanów Zjednoczonych uczestniczących w jego cotygodniowych spotkaniach modlitewnych. Na początku lat pięćdziesiątych zyskał poparcie prezydenta Eisenhowera, gdy Vereide zaczął odgrywać ważną rolę w antykomunistycznych działaniach rządu USA. (2)

Los Angeles Times opisał ten proces:

“Urzędnicy Pentagonu spotkali się potajemnie w waszyngtońskim Fellowship House grupy w 1955 roku, aby zaplanować zatwierdzoną przez CIA ogólnoświatową antykomunistyczną kampanię propagandową, jak wynika z archiwów Fellowship i Biblioteki Prezydenckiej Eisenhowera. Znana wówczas jako International Christian Leadership, grupa sfinansowała film zatytułowany “Militant Liberty”, wykorzystywany przez Pentagon za granicą”. (3)

Chrześcijaństwo, przynajmniej w wersji rządu USA, było na skraju stania się bronią w zimnej wojnie.
W 1953 roku Fundacja Fellowship zorganizowała pierwsze prezydenckie śniadanie modlitewne w Białym Domu.

Wielebny Billy Graham był regularnym mówcą na śniadaniach modlitewnych w Waszyngtonie. Graham głosił rodzaj antykomunizmu ognia i siarki, który był silnie promowany przez rząd USA i amerykański establishment głównego nurtu. Graham nazywał swoje wielkie demonstracje na świeżym powietrzu “Krucjatami Billy’ego Grahama”.

Obrazy nowej “świętej krucjaty przeciwko bezbożnemu sowieckiemu komunizmowi” były transmitowane w amerykańskiej telewizji i radiu do milionów amerykańskich domów (4). Na początku lat pięćdziesiątych maratony przebudzeniowe Billy’ego Grahama w Stanach Zjednoczonych nawróciły dziesiątki tysięcy zwykłych Amerykanów, by “przyjęli Jezusa Chrystusa jako swojego osobistego zbawiciela”.

W 1957 roku bracia Rockefeller dyskretnie przekazali 50 000 dolarów, ogromną sumę jak na tamte czasy, na rozpoczęcie krucjaty Grahama w Nowym Jorku. Był to ogromny sukces, napędzany przez innowacyjne wówczas wykorzystanie telewizji i potajemne wsparcie Rockefellerów oraz ich korporacyjne powiązania. W rezultacie, po raz pierwszy od niesławnego Scopes Monkey Trial z 1925 roku [słynna sprawa sądowa, która stanowi kamień milowy w rozwoju sekularyzmu w USA ze szkodą dla chrześcijaństwa, zezwalając na nauczanie teorii ewolucji w amerykańskich szkołach], chrześcijański fundamentalizm mógł publicznie podnieść głowę, odziany w ognisty antykomunistyczny strój Madison Avenue. (5)

Tytani amerykańskiego biznesu, w tym dziedziczka przemysłu miedziowego Phelps Dodge, Cleveland Dodge, Jeremiah Milbank i George Champion z należącego do Rockefellerów Chase Manhattan Bank, Henry Luce z Time i Life (autor słynnego artykułu redakcyjnego magazynu Life z 1941 r. ogłaszającego świt “amerykańskiego stulecia”), Thomas Watson z IBM i partner Laurance’a Rockefellera w Eastern Airlines, Eddie Rickenbacker, znaleźli się wśród wybranych zwolenników nowego ruchu ewangelicznego Grahama. (6)

Najwyraźniej mieli oni inne motywy niż promowanie wiary chrześcijańskiej lub wspieranie miłości braterskiej.

Amerykański establishment, a przynajmniej frakcja zbliżona do rodziny Rockefellerów, zdecydował w 1957 r., że światowe “odrodzenie” religii było konieczne, aby “zapewnić moralne przywództwo Stanów Zjednoczonych w wolnym świecie”. Odrodzenie musiało być jednak starannie kultywowane i, w razie potrzeby, finansowane w celu promowania potężnych amerykańskich interesów bankowych i korporacyjnych.

CIA znajduje muzułmanów Mende’go
Nawet nowo utworzona Centralna Agencja Wywiadowcza USA, kierowana przez Allena Dullesa za konserwatywnej prezydentury Dwighta D. Eisenhowera, była chętna do znalezienia innych sposobów osłabienia Związku Radzieckiego niż agresywne chrześcijańskie antykomunistyczne inwektywy Billy’ego Grahama.

Religia po raz kolejny miała być kluczem, ale tym razem miał to być polityczny islam.

CIA odkryła grupę politycznych islamistów, których von Mende zdołał zgromadzić w Monachium i okolicach jako uchodźców po wojnie. Tysiące byłych sowieckich muzułmanów, którzy walczyli z nazistami przeciwko sowieckiej Armii Czerwonej, szukało schronienia w Niemczech Zachodnich, tworząc jedną z największych społeczności muzułmańskich w Europie lat 50-tych.

W kwietniu 1951 r. CIA po raz pierwszy dowiedziała się, że von Mende zebrał kluczowych muzułmanów w rejonie Monachium i założył think tank, próbując odbudować swoje nazistowskie Ostministerium, tym razem w imieniu Konrada Adenauera i niemieckiego rządu chrześcijańsko-demokratycznego, a nie Adolfa Hitlera (7). CIA była zainteresowana dokooptowaniem grupy von Mende’go do własnych celów.

CIA odkryła, że ci doświadczeni muzułmańscy “wojownicy Allaha”, którzy byli kultywowani i wykorzystywani przez von Mende, posiadali bezcenne umiejętności językowe, a także cenne kontakty w Związku Radzieckim. Rozpoczęto projekt rekrutowania ich jako wojowników do amerykańskiej krucjaty antykomunistycznej.

Podczas wojny von Mende i jego Ostministerium zorganizowali projekt z zatwierdzonym przez Hitlera planem uwolnienia więźniów, którzy chwyciliby za broń przeciwko Sowietom. Utworzyli oni “Ostlegionen” – Legiony Wschodnie – składające się głównie z nierosyjskich mniejszości, głównie muzułmanów, gotowych walczyć w dżihadzie przeciwko sowieckiemu przywództwu komunistycznemu w ramach zemsty za dziesięciolecia sowieckiego ucisku.

Nawet milion sowieckich muzułmanów dołączyło do hitlerowskiego Ostlegionen, a wybrana grupa wylądowała w Monachium, siedzibie nowego projektu CIA Radio Liberty. CIA wkrótce zwerbowała ich do pracy przeciwko sowieckim komunistom w różnych formach działań zimnowojennych.

Nowa amerykańska służba wywiadowcza po raz pierwszy uczyła się pracować z politycznym islamem. (8)

Bractwo dołącza do CIA
Kiedy byli nazistowscy bojownicy muzułmańscy zaczęli pracować dla CIA w Monachium, Bractwo Muzułmańskie w Egipcie również znalazło nowy “dom” w CIA. W 1957 roku ogłoszono Doktrynę Eisenhowera, która obiecywała interwencję zbrojną USA i NATO przeciwko wszelkiemu zagrożeniu agresją na Bliskim Wschodzie, skutecznie przekształcając region w sferę interesów USA.

Doktryna Eisenhowera miała na celu przeciwdziałanie rosnącej inwazji Sowietów, zwłaszcza w Egipcie, gdzie reformatorski przewrót wojskowy pod przywództwem pułkownika Gamala Abdela Nassera zdetronizował brytyjską marionetkę, króla Faruka, w 1952 roku.

W 1948 roku, jako instruktor w Egipskiej Królewskiej Akademii Wojskowej, Nasser wysłał emisariuszy, aby spróbowali wynegocjować sojusz jego Wolnej Grupy Oficerskiej, antybrytyjskiej i antymonarchicznej grupy młodych pułkowników i oficerów, z Bractwem Muzułmańskim Hassana Al-Banny.

Wkrótce zdał sobie sprawę, że sztywny teokratyczny program Bractwa był sprzeczny z jego świeckim nacjonalistycznym programem reform. Nasser zdecydował się więc podjąć kroki mające na celu ograniczenie wpływów Bractwa Muzułmańskiego w siłach zbrojnych. Był to początek gorzkiej wrogości między Nasserem a Bractwem Al-Banny. (9)

Nasser był architektem rewolty oficerów armii egipskiej w 1952 roku, która obaliła monarchię. W latach czterdziestych bardzo pro-brytyjski egipski król Faruk dotował finansowo Bractwo Muzułmańskie, aby przeciwstawić się sile nacjonalistów i komunistów. To sprawiło, że stali się oni bezpośrednim ideologicznym przeciwnikiem reformistycznego nacjonalizmu Nassera.

Jednak w 1949 r. nawet król zaczął mieć wątpliwości co do współpracy z organizacją Al-Banny, ponieważ wpływ Braci znacznie wzrósł. Jego premier, Mahmud al-Nuqrashi, został zamordowany przez członka “tajnego aparatu” Bractwa Muzułmańskiego. Król odpowiedział masowymi represjami, aresztując ponad stu prominentnych członków.

W lutym 1949 roku sam założyciel Bractwa Hassan al-Banna został zamordowany. Zabójcy nigdy nie znaleziono, ale powszechnie uważano, że morderstwa dokonali członkowie egipskiej policji politycznej na rozkaz króla. Raport MI6 był jednoznaczny i stwierdzał: “morderstwo było inspirowane przez rząd, za zgodą pałacu”. (10)

W 1953 r., po formalnym zniesieniu monarchii egipskiej i ucieczce Bractwa Muzułmańskiego, Wolni Oficerowie Nassera mogli rządzić jako Rewolucyjna Rada Dowodzenia (RCC), z Nasserem jako wiceprezydentem. Wkrótce objął on urząd prezydenta i przystąpił do delegalizacji wszystkich partii politycznych. Nie będąc komunistą, Nasser stał się czołowym rzecznikiem arabskiego nacjonalizmu i dołączył do powstającego Ruchu Państw Niezaangażowanych, wraz z Jugosławią Tito i Indiami Nehru. Grupa państw niezaangażowanych dążyła do zdefiniowania “drogi pośredniej” między sowieckim komunizmem a amerykańskim kapitalizmem wolnorynkowym. (11)

W 1953 r. Nasser wprowadził daleko idące reformy rolne i podjął kroki w celu renacjonalizacji kontrolowanej przez Brytyjczyków Kompanii Kanału Sueskiego. Londyn nie był zadowolony z pojawienia się Nassera. W rzeczywistości brytyjski tajny wywiad MI6 wielokrotnie próbował go zamordować. (12)

Nieudany zamach Bractwa
W dniu 26 października 1954 r. Mohammed Abdel Latif, członek Bractwa Muzułmańskiego, również próbował zamordować Nassera, gdy ten wygłaszał przemówienie w Aleksandrii z okazji wycofania się brytyjskich wojsk z Egiptu. Istniało silne podejrzenie, że za atakiem Bractwa na Nassera stał brytyjski wywiad.

Przemówienie Nassera było transmitowane przez radio na cały świat arabski. Strzelec chybił celu po oddaniu ośmiu strzałów. W odpowiedzi Nasser zarządził masową rozprawę z Bractwem Muzułmańskim Al-Banny i czołowymi komunistami. Ośmiu przywódców Bractwa zostało skazanych na śmierć. Tysiące ukryło się. (13)

Do 1956 r. Nasser zyskał wystarczające poparcie społeczne, by móc znacjonalizować Kanał Sueski w odwecie za odcięcie obiecanej pomocy finansowej od USA i Wielkiej Brytanii na budowę tamy asuańskiej. Uznał również komunistyczne Chiny i zawarł umowy zbrojeniowe z komunistycznymi krajami bloku wschodniego.

Nasser, który nigdy nie był komunistą, ale raczej silnym antykolonialistą i arabskim nacjonalistą, stawał się dużym problemem dla amerykańskiej zimnowojennej agendy na Bliskim Wschodzie.

Saudyjczycy spotykają Braci: małżeństwo z piekła rodem
Administracja Eisenhowera zaczęła postrzegać arcykonserwatywną monarchię króla Ibn Sauda w Arabii Saudyjskiej jako odpowiedź świata arabskiego na rosnące wpływy nasseryzmu. Doprowadziło to do fatalnego małżeństwa między politycznym islamem w postaci członków egipskiego Bractwa na wygnaniu a monarchią saudyjską.

Szef stacji CIA w Kairze, Miles Copeland, zorganizował ceremonię zaślubin, organizując ucieczkę członków egipskiego Bractwa do Arabii Saudyjskiej, co miało zmienić polityczną mapę świata w kolejnych dziesięcioleciach.

Arabia Saudyjska jest prawdopodobnie najbardziej konserwatywnym i surowym krajem muzułmańskim na świecie. Ta pustynna kraina, zaledwie kilkadziesiąt lat wcześniej słabo rozwinięta kraina rządzona przez koczowniczych Beduinów, praktykowała unikalną formę islamu zwaną wahhabizmem. Został on nazwany na cześć Muhammada ibn Abd al-Wahhaba, zmarłego w 1792 roku, pierwszego współczesnego islamskiego ekstremisty fundamentalistycznego.

Abd al-Wahhab ustanowił zasadę, że absolutnie każda idea dodana do islamu po trzecim wieku ery muzułmańskiej, około 950 r. n.e., była fałszywa i musiała zostać wyeliminowana. Był to główny punkt jego ruchu. Muzułmanie, aby być prawdziwymi muzułmanami, al-Wahhab nalegał, muszą trzymać się wyłącznie i ściśle oryginalnych wierzeń ustanowionych przez Mahometa.

I oczywiście tylko ci, którzy podążali za ścisłymi naukami al-Wahhaba, byli prawdziwymi muzułmanami, ponieważ tylko oni nadal podążali ścieżką wyznaczoną przez Allaha. Oskarżanie kogoś o to, że nie jest prawdziwym muzułmaninem było istotne, ponieważ zabronione było zabijanie innych muzułmanów; ale jeśli ktoś nie był “prawdziwym muzułmaninem” zgodnie z definicją wahhabizmu, to zabicie go na wojnie lub w akcie terroryzmu stawało się legalne. (14)

Jak powiedział John Loftus, były urzędnik Departamentu Sprawiedliwości USA odpowiedzialny za ściganie i deportację nazistowskich zbrodniarzy wojennych, wraz z połączeniem egipskiego Bractwa Muzułmańskiego i saudyjskiego surowego islamu, “połączyli oni doktryny nazizmu z tym dziwnym islamskim kultem, wahhabizmem”. (15)

CIA Allena Dullesa potajemnie przekonała monarchię saudyjską do pomocy w odbudowie zakazanego Bractwa Muzułmańskiego, tworząc w ten sposób fuzję z fundamentalistycznym wahhabickim islamem saudyjskim i ogromnym saudyjskim bogactwem ropy naftowej, aby władać bronią w całym świecie muzułmańskim przeciwko przerażającym sowieckim najazdom. Z tego piekielnego mariażu między Bractwem a saudyjskim wahhabickim islamem narodził się później młody człowiek o imieniu Osama bin Laden. (16)

Podczas spotkania w 1957 roku z dyrektorem tajnych operacji CIA, Frankiem Wisnerem, Eisenhower oświadczył, że Stany Zjednoczone powinny zaangażować się w “świętą wojnę” z arabskimi muzułmanami, aby przekonać ich do walki z komunizmem. Bractwo Muzułmańskie było skłonne do posłuszeństwa i tak rozpoczął się nieświęty sojusz amerykańskiego wywiadu z kultem śmierci zwanym Bractwem Muzułmańskim. (17)

Do 1954 roku Arabia Saudyjska stała się centrum światowej działalności Bractwa Muzułmańskiego. Monarchia saudyjska zawarła wielki pakt z Bractwem: w zamian za bezprecedensowe wsparcie finansowe z saudyjskich dochodów z ropy naftowej, Bractwo skoncentruje swoją działalność polityczną za granicą, poza Królestwem Saudów, rozszerzając swoje wpływy na kraje takie jak Egipt, Afganistan, Pakistan, Sudan i Syria. Nie zorganizowaliby się politycznie w Arabii Saudyjskiej, gdzie monarchia zdelegalizowała wszystkie partie polityczne. (18)

Wybitne postacie Bractwa Muzułmańskiego, takie jak dr Abdullah Azzam, zostali nauczycielami w saudyjskich medresach, szkołach religijnych. Bracia utrzymali swoją tajną “rodzinną” strukturę organizacyjną w Arabii Saudyjskiej i założyli odnoszące sukcesy firmy, stając się nawet redaktorami wpływowych saudyjskich gazet, takich jak El Medina.

W 1961 r. Bractwo Muzułmańskie zdołało przekonać saudyjskiego króla do utworzenia Islamskiego Uniwersytetu w Medynie, gdzie osiedliło się kilkudziesięciu egipskich uczonych, którzy potajemnie byli Braćmi Muzułmanami.

Co ważne, uniwersytet, centrum konserwatywnych ekstremistycznych ideologów islamskich saudyjskiego wahhabizmu, w połączeniu z polityczną bojowością egipskiego Bractwa, stał się naczyniem Petriego do szkolenia następnego pokolenia islamskich dżihadystów i salafitów.

Warto zauważyć, że około 85% studentów Uniwersytetu w Medynie pochodziło spoza Królestwa Saudów. Ten internacjonalizm pozwolił kadrom Bractwa Muzułmańskiego rozprzestrzenić się w całym świecie islamskim. (19)

Wehikułem dla ich światowej misji używanym przez Bractwo Muzułmańskie na saudyjskim wygnaniu była Światowa Liga Muzułmańska (MWL). W 1962 roku, rok po sukcesie Bractwa w założeniu Islamskiego Uniwersytetu w Medynie, przekonali oni saudyjską rodzinę królewską do finansowania i wspierania ich ligi.

Światowa Liga Muzułmańska miała siedzibę w Mekce, w Arabii Saudyjskiej, a jej oficjalnym sponsorem był rząd saudyjski. Opisuje siebie jako islamską i pozarządową organizację zaangażowaną w “propagowanie islamu i obalanie wątpliwych oświadczeń i fałszywych oskarżeń przeciwko religii”.

Jej deklarowanym celem była “pomoc we wdrażaniu projektów obejmujących propagowanie religii, edukacji i kultury oraz wspieranie stosowania zasad szariatu przez jednostki, grupy lub państwa” (20). W rzeczywistości Światowa Liga Muzułmańska reprezentowała połączenie ścisłej wahhabickiej interpretacji nauk proroka Mahometa z aktywistycznym politycznym dżihadem Bractwa: bardzo niebezpieczne połączenie.

Światowa Liga Muzułmańska utworzyła biura w całym świecie muzułmańskim, a także w regionach Zachodu, w których nie ma większości muzułmańskiej, z biurami w Waszyngtonie, Nowym Jorku i Londynie. Organizacja podobno wykorzystywała swoją sieć i saudyjskie pieniądze do finansowania islamskich centrów i meczetów oraz do dystrybucji materiałów promujących jej fundamentalistyczną interpretację islamu. Jej sekretarz generalny zawsze był obywatelem Arabii Saudyjskiej.

Saudyjska fuzja ultrakonserwatywnego islamu wahhabickiego i fanatycznego aktywizmu politycznego Bractwa Muzułmańskiego była śmiertelną i niezwykle przebiegłą kombinacją, która nigdy nie straciła z oczu swojego długoterminowego celu, jakim było zbudowanie nowego globalnego islamskiego kalifatu, który stałby się religią światową.

Sojusz Bractwa z saudyjskim wahhabizmem trwał od wczesnych lat pięćdziesiątych do około 2010 roku, kiedy to monarchia saudyjska, pośród wstrząsów Arabskiej Wiosny, coraz bardziej obawiała się, że Bractwo w pewnym momencie zwróci się przeciwko monarchii, która tak długo je pielęgnowała.

Princeton świętuje Ramadan
Podczas gdy wielu wybitnych Braci Muzułmanów na wygnaniu zostało zabranych z pomocą CIA do Arabii Saudyjskiej, zięć i ideologiczny spadkobierca Hassana Al-Banny, Said Ramadan, został zaproszony do Princeton na początku lat pięćdziesiątych, aby spotkać się z amerykańskim wywiadem, uścisnąć dłoń na osobistym spotkaniu z prezydentem Eisenhowerem i omówić to, co stanie się śmiertelną i śmiertelną współpracą.

Said Ramadan był w Damaszku, w Syrii, na konferencji w dniu zamachu na Nassera i w ten sposób uniknął nalotu egipskiej policji na członków Bractwa. Ostatecznie znalazł się na wygnaniu w Genewie, w Szwajcarii, pod ochroną szwajcarskiego rządu, który uznał jego antykomunizm za przydatny podczas zimnej wojny. Odtajnione dokumenty ze szwajcarskich archiwów ujawniły, że Szwajcarzy uważali Ramadana za “agenta tajnych służb brytyjskich i amerykańskich”. (21)

Ze swojego Centrum Islamskiego w Genewie Ramadan utrzymywał wpływy na całym świecie ze swoimi braćmi po zamordowaniu swojego teścia, Al-Banny. Często podróżował do Pakistanu, gdzie pomógł zorganizować fanatyczne islamskie stowarzyszenie studenckie IJT, które zwalczało lewicowych studentów na uniwersytetach. Jego IJT zostało zorganizowane przez Ramadana na wzór egipskiego Bractwa. (22)

Studencka grupa IJT była prekursorem klasycznego radykalnego islamskiego dżihadyzmu, który później szkolił talibski projekt Bractwa Muzułmańskiego w Afganistanie z pomocą pakistańskiej tajnej agencji wywiadowczej ISI.

We wrześniu 1953 roku Said Ramadan został zaproszony do udziału w “islamskim kolokwium”, które miało odbyć się z udziałem czołowych islamskich intelektualistów z całego świata na prestiżowym Uniwersytecie Princeton w New Jersey. Zaproszenie i pomysł zorganizowania spotkania Saida Ramadana z prezydentem Eisenhowerem wyszedł od współzałożyciela i zastępcy dyrektora powiązanej z CIA Amerykańskiej Agencji Informacyjnej (USIA), Abbotta Washburna. Washburn był łącznikiem między USIA a Białym Domem. (23)

Washburn przekonał C.D. Jacksona, eksperta Eisenhowera ds. wojny psychologicznej, o znaczeniu tego pomysłu. Jackson był starszym oficerem CIA zasiadającym w Białym Domu jako łącznik między prezydentem, CIA i Pentagonem. (24)

Konferencja w Princeton była współsponsorowana przez USIA Washburna, Departament Stanu, Uniwersytet Princeton i Bibliotekę Kongresu USA. Washburn napisał do Jacksona, że jego celem podczas konferencji i prezydenckiego spotkania z Ramadanem i innymi było “aby muzułmanie byli pod wrażeniem moralnej i duchowej siły Ameryki”. Washburn i CIA mieli na myśli inne niewypowiedziane cele, oprócz próby zaimponowania Ramadanowi moralną i duchową siłą Ameryki. (25)

John Foster Dulles, fanatyczny zimnowojenny konserwatywny republikanin i były prawnik z Wall Street dla interesów Rockefellerów, który był otwartym sympatykiem nazistów na początku II wojny światowej, był sekretarzem stanu. Jego brat, Allen Dulles, kolejny prawnik z rodziny Rockefellerów, był dyrektorem CIA. Obaj byli gotowi przetestować Bractwo Muzułmańskie jako siłę zdolną do zniszczenia sowieckich wpływów.

Akta CIA dotyczące tej części zimnowojennej historii są nadal zamknięte ze względu na “bezpieczeństwo narodowe”, ale wiadomo, że dyrektor Radia Liberty Robert Dreher, wojowniczy agent CIA, który wierzył nie w powstrzymywanie, ale w aktywne “wycofywanie” sowieckich wpływów w Europie Wschodniej podczas zimnej wojny, zaprosił Saida Ramadana do Monachium w 1957 roku, aby dołączył do zarządu Monachijskiego Centrum Islamskiego. Tam Ramadan miał stać się kluczowym architektem monachijskiego meczetu jako przyszłego centrum rozprzestrzeniania islamu w Europie i na świecie.

Ramadan był charyzmatyczny, wysoce inteligentny i uprzejmy, był idealnym rzecznikiem operacji CIA przeciwko Związkowi Radzieckiemu. W tym samym roku Rada Koordynacji Operacji CIA utworzyła grupę roboczą ad hoc ds. islamu, w skład której weszli wysocy rangą urzędnicy z Agencji Informacyjnej Rządu USA, Departamentu Stanu i CIA. (26)

Relacje między Bractwem Muzułmańskim a CIA w następnej dekadzie i w latach 70. koncentrowały się głównie na przeciwdziałaniu wpływom radzieckim na arabskim Bliskim Wschodzie, gdzie arabski socjalizm Nassera zyskał ogromne wpływy w Iraku, Syrii i całym świecie arabskim. zagrażając islamistycznemu programowi Bractwa.

Nacjonalizacja Kanału Sueskiego przez Nassera i jego charyzmatyczna obecność uczyniły go magnetyczną osobowością w całym świecie arabskim. Fakt, że zwrócił się do Moskwy o pomoc, pozostając niezaangażowanym, nadał mu dodatkowego uroku.

Sojusz Arabii Saudyjskiej z Bractwem Muzułmańskim stał się głównym narzędziem – oprócz zwykłych zamachów stanu zaaranżowanych przez CIA, takich jak ten przeciwko Mossadeghowi w Iranie, lub zabójstw – poprzez które Waszyngton pośrednio i potajemnie przeciwdziałał atrakcyjności Nassera i nacjonalizmu w świecie arabskim w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych.

Dżihadystyczny islam polityczny był teraz na celowniku CIA. Połączenie tych dwóch elementów – amerykańskich tajnych agencji wywiadowczych, fanatycznego Bractwa Muzułmańskiego i dżihadystycznego islamu – miało stanowić główny filar tajnego wywiadu i tajnej polityki zagranicznej USA przez ponad siedemdziesiąt lat.

Aż do szokujących wydarzeń z 11 września 2001 roku i ujawnienia, że Osama bin Laden był szkolony w Afganistanie przez CIA w latach 80-tych, niewielu miało pojęcie o tym złowrogim sojuszu.

W 1979 roku CIA zwróciła się bardziej aktywnie do Bractwa Muzułmańskiego Saida Ramadana, gdy Związek Radziecki najechał Afganistan. Ich projekt nazywał się Mudżahedinami, czyli ludźmi, którzy prowadzą dżihad, a jednym z ich młodych rekrutów był Saudyjczyk, który został wykształcony w Arabii Saudyjskiej przez Bractwo. Nazywał się Osama bin Laden.

William F. Engdahl

Odnośniki:
1) Ian Johnson, The Beachhead: How a Mosque for Ex-Nazis Became Center of Radical Islam [Jak meczet dla byłych nazistów stał się centrum radykalnego islamu], The Wall Street Journal, 12 luglio 2005, consultato in http://www.moralgroup.com/NewsItems/Islam/p20.htm.

2) Lisa Getter, Showing Faith in Discretion, The Los Angeles Times, 27 settembre 2002.

3) Ibid.

4) William Martin, The Riptide of Revival, Christian History and Biography (2006), NUMERO 92, s. 24-29.

5) Gerard Colby, Charlotte Dennett, Thy Will Be Done: Podbój Amazonii: Nelson Rockefeller and Evangelism in the Age of Oil, Harper Collins, 1996, s. 292-295.

6) Tamże.

7) Ian Johnson, A Mosque in Munich: Nazis, the CIA and the Rise of the Muslilm Brotherhood in the West, Houghton, Mifflin Harcourt, Boston, 2010, s. 69.

8) Tamże, s. 129.

9) Said K. Aburish, Nasser, the Last Arab, 2004, New York, St. Martin’s Press, s. 26.

10) Mark Curtis, Britain and the Muslim Brotherhood Collaboration during the 1940s and 1950s, 18 dicembre 2010, consultato in, http://markcurtis.wordpress.com/2010/12/18/britain-and-the-muslim-brotherhood-collaboration-during-the-1940s-and-1950s/.

11) Steven A. Cook, The Struggle for Egypt: From Nasser to Tahrir Square, 2011, New York, Oxford University Press, s. 66.

12) Robert Dreyfuss, Devil’s Game, 2005, Nowy Jork, Metropolitan Books, s. 104.

13) Richard P. Mitchell, The Society of the Muslim Brothers, 1969, New York, Oxford University Press, s. 151-155.

14) Austin Cline, Wahhabism and Wahhabi Islam: How Wahhabi Islam Differs from Sunni, Shia Islam, consultato in http://atheism.about.com/od/islamicsects/a/wahhabi.htm.

15) John Loftus, The Muslim Brotherhood, Nazis and Al-Qaeda, 10 kwietnia 2006, Jewish Community News.

16) Robert Dreyfuss, op. cit., s. 121-126.

17) Ian Johnson, A Mosque in Munich…, s. 127.

18) Robert Dreyfuss, op. cit., s. 126-127.

19) Ibid.

20) Pew Center, Muslim World League and World Assembly of Muslim Youth, 15 settembre 2010, consultato in http://www.pewforum.org/2010/09/15/muslim-networks-and-movements-in-western-europe-muslim-world-league-and-world-assembly-of-muslim-youth/.

21) Citato in Dreyfuss, op. cit., s. 79.

22) Tamże, s. 75.

23) Ian Johnson, A Mosque in Munich…, s. 116-117.

25) Tamże, s. 116-117.

26) Tamże, s. 127-136.

INFO: https://www.renovatio21.com/la-vera-storia-dei-fratelli-musulmani-il-gruppo-islamista-che-ha-generato-hamas/