Papież Franciszek ustanowił go nadzwyczajnym komisarzem, “aby sprostał szczególnej złożoności ekonomicznego i finansowego zarządzania Kapitułą Papieskiej Bazyliki Matki Bożej Większej”. Jednak już od pierwszej chwili, gdy postawił stopę w kościele tak drogim papieżowi ze względu na obecność Salus Populi Romani, Rolandas Makrickas (Monsignor Makrickas urodził się 51 lat temu, w miejscowości Biržai, na Litwie) okazał szczególne zainteresowanie pieniędzmi i podjął inicjatywy, które nie miały w sobie nic ewangelicznego i stanowiły rażące naruszenie zasad ustanowionych przez samego papieża Franciszka.

https://press.vatican.va/content/salastampa/it/bollettino/pubblico/2021/12/15/0851/01795.html https://www.ansa.it/marche/notizie/2023/02/17/papa-nomina-rolandas-makrickas-vescovo-di-tolentino_0f0240b6-e46c-4d4f-a30b-46e78935c4d9.html

Silere non possum opowiedziało o tym jak w sierpniu 2022 r. litewski monsignore postanowił otworzyć lodziarnię w papieskiej bazylice – bez przestrzegania zasad na przetargi wprowadzonych przez Bergoglia. Aby móc postawić tam wózek znanej rzymskiej lodziarni, Makrickas odebrał nawet miejsce parkingowe arcykapłanowi Rylko. Jak doszło do owych transakcji nie wiadomo, pewne jest natomiast, że do czyjejś kieszeni trafiło całkiem sporo pieniędzy. Owa inicjatywa nie miała w sobie nic ewangelicznego, a jedynie miała na celu zarobienie pieniędzy. Turyści wchodzili i wychodzili z kościoła z kapiącymi lodami w dłoniach i wyraźnie brakowało całego aspektu modlitwy, która nie ma większego znaczenia dla biskupa Rolandasa, z wyjątkiem sytuacji, gdy musi nosić na sobie koronki przywiezione z Sycylii. https://silerenonpossum.com/santamariamaggiore-gelateria/

Atmosfera panująca w Bazylice Najświętszej Maryi Panny Większej jest nie do wytrzymania. Kapituła Kanoników nie ma już absolutnie żadnego znaczenia, a Franciszek swoimi decyzjami zdołał uciszyć również ten organ, którego celem było zapewnienie życia modlitewnego Bazyliki. Z tego powodu atmosfera, która w niej panuje, nie różni się od tej, którą oddycha się w Bazylice Świętego Piotra. Zasady, które mają regulować życie wspomnianych czcigodnych instytucji, zostały zawieszone i nigdy nie zostały wznowione, tak aby zarówno papież, jak i jego poplecznicy mogli nadal rządzić w całkowitej wolności i lekceważeniu prawa. (…)

W międzyczasie jednak litewski monsignore, który w międzyczasie został mianowany arcybiskupem pełniącym rolę strażnika, wpadł na kolejny “wspaniały pomysł”.

Specjalne wejściówki w cenie 1700 euro

Dla bogatych, litewski arcybiskup oferuje specjalne wejścia o 6.15 rano. Powszechnie wiadomo, że bogaci ludzie prowadzą zdrowy tryb życia i są wcześnie rano gotowi udać się do Bazyliki Santa Maria Maggiore, aby się pomodlić. Ach, nie. Nie modlić się. Chodzi o “ekskluzywne wejście przed godzinami otwarcia”. Podsumowując, plebejusze wejdą później i wszyscy razem. Jeśli jednak chcesz wejść wcześniej z grupą bogatych ludzi takich jak ty, możesz dać nam 1750 euro, a my wykonamy ciężką pracę związaną z otwarciem drzwi.

Nazywa się je “prawami otwarcia nadzwyczajnego”, choć nigdy wcześniej o czymś podobnym nie słyszano. Żądanie takiej opłaty za wpuszczenie ludzi przed godzinami otwarcia jest ilustracją tego, że obecny pontyfikat interesuje się wszystkim z wyjątkiem modlitwy. Bóg pieniądz, o którym Franciszek często mówi, musi być tam szczególnie wzywany. Ponieważ jest zima, a lody “nie sprzedają się zbyt łatwo”, zdecydowano się włączyć również smaczne śniadanie za skromną kwotę 25 euro, “które będzie serwowane w papieskiej bazylice Santa Maria Maggiore”. Prawdopodobnie na ołtarzu Salus Populi Romani – któż to wie gdzie?

Rok 2024 to rok, w którym ktoś postanowił napełnić kasę. Od 1 stycznia muzea watykańskie podniosły ceny, a w Santa Maria Maggiore mówi się o “Sunrise Experience”. A nam pozostaje nam to samo pytanie: “Jak długo, Panie, będziesz na to patrzeć?”

INFO: https://silerenonpossum.com/scandalo-in-basilica-il-commissario-offre-entrate-speciali-a-1700e/