https://www.wikistrike.com/2021/07/pfizerleak-les-contrats-pfizer-et-leurs-clauses-surprenantes.html

Redakcja Wikistrike France       Przekład: «Uczta Baltazara»

Kontrakty z Pfizerem są niezwykle wymagające w stosunku do państw, które je podpisały. W zasadzie wiążą im ręce.

Poniżej kilka wyjaśnień na podstawie tweetów Marceau, który przetłumaczył i skomentował powyższe odkrycia (również na Twitterze).

Chociaż dokument, który wyciekł, jest w rzeczywistości jedynie “szkicem”, tj. nie jest wersją ostateczną kontraktu, prawdopodobnie zawarte umowy są bardzo podobne do niego. Firma Pfizer bardzo agresywnie stara się chronić szczegóły swoich umów międzynarodowych dotyczących szczepionki Covid-19. Dysponujemy jednakże jej kopią.

Dokument, który za chwilę przestudiujemy, został upubliczniony przez Albanię w styczniu 2021 roku.

Przede wszystkim należy pamiętać, że koszty sporządzenia takich umów są bardzo wysokie (cykle przeglądów prawnych).

Pfizer, podobnie jak wszystkie firmy międzynarodowe, opracowuje standardowy wzór umowy i stosuje go ze stosunkowo niewielkimi zmianami w różnych krajach. Umowy te mają pozostać poufne.

Jak się zaraz przekonacie, istnieją uzasadnione powody, dla którego Pfizer zadaje sobie wiele trudu, aby ukryć szczegóły umów.

Na początek porozmawiajmy o produkcie.

Umowa obejmuje nie tylko produkcję szczepionek przeciwko Sars-COV-2 i jego mutacjom, ale także wszelkie “urządzenia, technologie lub produkty używane do podawania lub ulepszenia stosowania lub działania tego rodzaju szczepionek”.

Jeśli zastanawiacie się, dlaczego Ivermektyna jest blokowana – jak chodzi o leczenie nią chorych na Covida – cóż, dzieje się tak po prostu dlatego, że umowa z Pfizerem nie pozwala państwom uciec z jej kleszczy.

Umowa przewiduje, że nawet wtedy, gdy zostanie opracowany skuteczny lek do leczenia Covid-19, kontrakt nie będzie mógł zostać rozwiązany.

Tak więc, współistnienie obydwu metod [leku i szczepionki] jest naprawdę trudne.

Czy wyobrażacie sobie, ile milionów zapłaconych dawek zostałoby przeznaczonych do zniszczenia, gdyby istniało skuteczne i tanie leczenie?

Dostarczanie szczepionek:

“Firma Pfizer nie ponosi odpowiedzialności za niedostarczenie dawek zgodnie z zaplanowanymi terminami dostawy. Tego rodzaju uchybienie nie daje nabywcy prawa do anulowania zamówienia w odniesieniu do jakiejkolwiek ilości produktu.

Pfizer dokona wszelkich niezbędnych korekt liczby dawek i harmonogramu dostaw zakontraktowanych z Kupującym (…) w oparciu o zasady określone przez Pfizer (…) Kupujący będzie zobowiązany do zaakceptowania wszelkich korekt”.

Aby było jasne, “Kupujący zrzeka się wszelkich uprawnień wynikających z obowiązującego prawa” i tym samym, jeśli sytuacja tego wymaga, będzie ponosił konsekwencje wadliwych i/lub brakujących produktów bez możliwości odwołania się.

Jedynym sposobem dochodzenia roszczeń jest udowodnienie wady produkcyjnej:

“Dla jasności, kupujący nie będzie uprawniony do odrzucenia produktu, chyba że nie jest on materialnie zgodny ze specyfikacjami lub normami produkcyjnymi.”

Należy jednak zauważyć, że tego rodzaju wadliwości są trudne do udowodnienia, ponieważ proces produkcyjny szczepionek nie jest jeszcze ustabilizowany.

Umowa ta znajduje się zatem ponad wszelkim prawem państwowym.

Przyjrzyjmy się teraz czemuś, co może być interesujące dla prawników:

“Zamawiający przyjmuje do wiadomości, że długoterminowe skutki i skuteczność szczepionki nie są obecnie znane i że w związku z tym mogą wystąpić działania niepożądane, które nie są obecnie znane.”

Nabywca nie dysponuje więc prawie niczym, co można byłoby uznać za istotne naruszenie (także w przypadku nieskuteczności szczepionki lub “poważnych skutków ubocznych”/śmierci), podczas gdy Pfizer może robić, co chce, jeśli tylko uzna to za stosowne.

Innymi słowy, umowa funkcjonuje wyłącznie w jedną stronę.

“Kupujący zgadza się zabezpieczyć, bronić i chronić firmę Pfizer i jej podmioty stowarzyszone (…) przed wszelkimi pozwami, roszczeniami, działaniami, stratami, szkodami, zobowiązaniami, karami, grzywnami, kosztami i wydatkami …”

Świat wywrócił się do góry nogami; co wy na to?

Państwo kupujące szczepionki zobowiazane jest do bronienia firmy Pfizer:

“Pfizer powinien powiadomić nabywcę o stratach, w związku z którymi ubiega się o odszkodowanie Po otrzymaniu takiego powiadomienia Kupujący niezwłocznie przejmie prowadzenie i obronę tego typu roszczeń w imieniu firmy “Pfizer”.

Jednakże: “Pfizer ma prawo przejąć kontrolę nad taką obroną, a nabywca szczepionek pokryje wszelkie straty, w tym, bez ograniczeń, uzasadnione honoraria adwokackie i inne poniesione wydatki”.

Pfizer zabezpieczył się, że kraj, o którym mowa, zapłaci za wszystko:

“Koszty i wydatki, w tym honoraria adwokackie i wydatki poniesione w związku z roszczeniem podlegającym odszkodowaniu, będą zwracane kwartalnie przez kupującego”.

Państwo nabywające ponosi zatem pełną odpowiedzialność i zrzeka się wszelkich praw do immunitetu. W rezultacie musi ono przyznać firmie Pfizer pełny immunitet od wszelkich roszczeń i strat związanych z jakimkolwiek prawem lub regulacją.

Wyłącznie firma Pfizer może zdecydować, jaki poziom ochrony jest wystarczający.

Ponadto, mimo że indywidualne dane zdrowotne są coraz częściej ujawniane i analizowane, nadal obowiązuje w stosunku do nich poufność, w szczególności w odniesieniu do praw firmy Pfizer.

W związku z tym każdy kraj jest zobowiązany do ochrony swoich danych oraz umów z firmą Pfizer, a także do “ujawniania informacji poufnych wyłącznie tym przedstawicielom, którzy muszą znać takie informacje poufne z uwagi na wypełnianie swoich obowiązków wynikających z niniejszej umowy”.

Umowa, teoretycznie, powinna pozostać poufna przez 10 lat. Da to firmie Pfizer czas na ocenę skutków ubocznych i zabezpieczenie się przed nimi.

Komentarz redaktora wikistrike:

Kontrakt, o którym mowa jest po prostu przerażający i stawia państwa na łasce Pfizera. Miliardy zamówionych dawek nadal będą dostarczane, a państwa nie będą miały żadnego sposobu na zatrzymanie dostaw.

Jedynym sposobem na zerwanie umowy jest udowodnienie wady fabrycznej, co jest praktycznie niemożliwe. Proces produkcji nie jest ustabilizowany i dlatego niemożliwe jest udowodnienie nieprawidłowości.

Pfizer posiada całkowity immunitet i nie ponosi odpowiedzialności także z tytułu nieskuteczności swoich szczepionek lub wystąpienia skutków ubocznych, krótko- lub długoterminowych wskutek ich przyjęcia.

Kwoty z tym związane są tak wielkie, a ryzyko dla państw tak ogromne, że obecnie bardzo łatwo jest zrozumieć, dlaczego nadzór nad bezpieczeństwem farmakoterapii nie istnieje.

Prowadzenie zakrojonych na szeroką skalę badań nad skutkami ubocznymi szczepionek byłoby jak strzelanie sobie w stopę, ponieważ państwa musiałyby zapłacić za wszystkie ich konsekwencje.

Państwo zrobi zatem wszystko, co w jego mocy, aby zminimalizować, ukryć i zaprzeczyć wszelkim skutkom ubocznym, aby uniknąć oskarżenia i konieczności zapłaty firmie Pfizer.

Państwa wyraźnie oddały się na usługi tejże firmy farmaceutycznej ze szkodą dla zdrowia swoich społeczeństw.

Pozostają do postawienia dwa pytania:

– Czy rządowi francuskiemu, po podpisaniu tego rodzaju umowy z firmą Pfizer, wolno narzucić nam obowiązkowe szczepienia, tylko dlatego, że zmuszony jest do zakupu uzgodnionych dawek?

– Dlaczego rządy zgodziły się na podpisywanie tego typu umów?

Szczegóły (wersja francuska oraz wersja angielska, zaopatrzone w foto części umowy) pod linkami:

https://threadreaderapp.com/thread/1420017526977749004.html

https://threadreaderapp.com/thread/1419653002818990085.html

……………………………………………………………

Tymczasem we Francji zaczęto stawiać gilotyny z nazwiskami posłów, którzy głosowali za wprowadzeniem «Green Pass»: