W imię bioróżnorodności – i na ołtarzu nowej “zielonej” obsesji przenikającej wzystkie instytucje UE – prawdopodobnie wkrótce UE zacznie się zmuszać kraje członkowskie do rezygnacji z części produkcji rolnej.

Rozważanym aktem prawnym w tej kwestii jest ustawa o odbudowie przyrody, zaproponowana przez Komisję Europejską w czerwcu 2022 roku: jest to pierwsza ustawa na szczeblu europejskim, która zamierza wyznaczyć wiążące cele dla rządów w zakresie odbudowy tzw. “ekosystemów zdegradowanych“. https://environment.ec.europa.eu/publications/nature-restoration-law_en

Celem Komisji w obliczu “zmian klimatycznych” jest “przywrócenie różnorodności biologicznej” zarówno na lądowych, jak i morskich obszarach dzikiej przyrody, a także na obszarach rolniczych i miejskich. Funkcjonariusze unijni szacują, że w Europie około 80% siedlisk jest w “złym stanie”. Oto więc ich rozwiązanie problemu: co najmniej 10% całkowitej powierzchni gruntów rolnych (co we Włoszech odpowiada 1 250 000 hektarów gruntów ornych) powinno zostać przeznaczone na tzw. “zieloną infrastrukturę”, która ma wesprzeć “bioróżnorodność agroekosystemów”.

Należy zauważyć, że 15 czerwca 2023 odbyło się głosowanie w Komisji Środowiska w Strasburgu, podczas którego poprawka postulująca odrzucenie projektu ustawy – nie przeszła. Trzeba będzie poczekać do nowego posiedzenia w dniu 27 czerwca.

Według Europejskiej Partii Ludowej “ustawa o wyłączeniu z produkcji 10% gruntów rolnych stanowi bezpośredni atak na prawo własności prywatnej”.

INFO: https://www.ilparagone.it/attualita/biodiversita-ue-agricoltori-un-milione-di-ettari-italia/