Wydaje się, że w murze – który Europejczycy wznieśli przeciwko Rosji, aby zadowolić Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię w ich zimnej wojnie z Moskwą – zaczynają pojawiać się pęknięcia.

Od momentu wybuchu działań wojennych, państwa Starego Kontynentu całkowicie podporządkowały się życzeniom Waszyngtonu: krzyczały na Putina, potępiały politykę Moskwy bez żadnego “ale”, ignorowały rosyjskie żądania i racje, a przede wszystkim nałożyły na Rosję niezwykle ostre sankcje, które uderzą w nasze gospodarki równie mocno, a nawet silniej niż w rosyjską.

Czy jednak z ekonomicznego i społecznego punktu widzenia rządy europejskie, zwłaszcza włoski, będą w stanie utrzymać dotychczasową linię postępowania, czy też nieuchronnie przyjmą bardziej umiarkowane, oparte na dialogu stanowiska?

We Włoszech, Niemczech i innych krajach Unii Europejskiej, presja ze strony sektora przedsiębiorczości oraz związków zawodowych staje się bardzo silna i narasta wyniszczający kryzys społeczny, który może doprowadzić do destabilizacji politycznej. Niemieckie związki zawodowe biją ostatnio na alarm w związku z ryzykiem zamknięcia wielu ważnych zakładów w branży chemicznej, metalurgicznej, motoryzacyjnej i mechanicznej, choćby tylko w przypadku zmniejszenia o połowę dostaw gazu z Rosji. Katastrofa, która zmusiłaby setki tysięcy pracowników do pozostania w domach. Ale również we Włoszech przedstawiciele świata biznesu są bardzo zaniepokojeni kwestią wytrzymałości systemu w przypadku zaostrzenia stosunków z Rosją. Termometrem niezadowolenia włoskich przedsiębiorstw jest wypowiedź Fabia Tamburini’ego, dyrektora Sole24Ore, dziennika Confindustrii –  organu medialnego włoskich przedsiębiorstw par excellence, przedstawiona w programie Agora Rai3.

Tamburini użył niezwykle dosadnych słów, stwierdzając: Jeśli mają być sankcje, to muszą być one wspólne i dodałbym, że Stany Zjednoczone również powinny je płacić. Zbyt wygodnie jest robić wielkie halo przy pomocy cudzych kieszeni i cudzej skóry”.

VIDEO z opinią Tamburini’ego pod linkiem: https://ne-np.facebook.com/lafiondarivista/videos/se-sanzioni-devono-esserci-le-sanzioni-devono-essere-condivise-e-aggiungo-che-le/519847719537270/

Jest to prawdziwy akt oskarżenia ze strony oficjalnego organu włoskiego przemysłu wobec USA oraz, pośrednio, wobec polityki rządu, który akceptuje warunki stawiane przez Waszyngton.

W świetle tego rodzaju presji (oraz wyzwisk, jakie Mario Draghi otrzymuje od ludzi zredukowanych do nędzy podczas wszystkich swoich wystąpień publicznych w ostatnim czasie) zrozumiałe jest, dlaczego włoski premier postanowił nie rezygnować z 45-minutowej rozmowy z rosyjskim prezydentem w celu ponownego nawiązania dialogu (rozmowa miała miejsce 3o marca 2022).

(…) Krótko mówiąc, wydaje się, że pod presją kryzysu ekonomicznego i społecznego o historycznych rozmiarach, coś się w europejskich gabinetach poruszyło i pojawiają się pierwsze nieśmiałe oznaki polityki bardziej niezależnej od Waszyngtonu i bardziej wrażliwej na interesy krajów europejskich. https://visionetv.it/imprese-contro-governi-anche-il-draghi-fa-retromarcia/

&&&

O tym, że Europa jest celowo niszczona przez USA mówi się już otwarcie we włoskich programach telewizyjnych (przykład):

VIDEO: https://www.mediasetplay.mediaset.it/video/fuoridalcoro/a-chi-fa-comodo-la-guerra-in-ucraina_F311546601012C03

Także o tym, że w Moskwie nie widać śladu skutków sankcji zachodnich:

VIDEO: https://www.mediasetplay.mediaset.it/video/fuoridalcoro/ucraina-le-sanzioni-contro-putin-funzionano_F311546601012C07